Przekaz: 11.07.2021

Daję ci prawo czynienia DOBRA w odbiciu wyższej mądrości, aby „właściwe dobro” odnalazło prawidłowe urzeczywistnienie. „Czynienie” to złożony mechanizm tworzenia cudów. Masz do tego prawo więc czyń swoją powinność. Twoje bramy zostały otwarte. Złoto wypływa rzeką ku tobie. Bierz i zmieniaj, stwarzaj i twórz. Płyniesz złotą rzeką od dawna lecz prawo uzyskałaś dziś. To wielki dzień dla ciebie, ziemi i Ojca. Bądź Matką dla tej ziemi. Obdarowuj obfitością godną człowieka, dziecka Bożego. Przytulaj, całuj i ocieraj łzy, nadzieję dawaj popychając ku nowemu początkowi. Przywróć godność upadłym, którzy zapomnieli o swojej wielkości. Pokaż właściwą formę miłości, TEJ MIŁOŚCI, która daje, nigdy zabiera. Ona jest cudem ratującym ten  świat. Stań się nią, stań się żywym aktem kochania. Niech fala miłości, niczym szal, otuli tych, którzy zechcą przyjąć swoją doskonałość, którzy zechcą sobie przypomnieć pochodzeniu, którzy nie wypierają się własnego JA. W nich wody duchowe wypełnią braki i luki powstałe podczas błądzenia w ewolucji. To jest początek wielkiego powrotu do siebie, do DOMU SWEGO, który od dawna jest przygotowany lecz nadal pusty – dziś oczekuje swojego właściciela.

Przekaz: 15.07.2021

Złota rzeka – tam wieczność czeka

Złota wstęga – to Boska Potęga

W złotej rzece wszystko znajdziecie

W złotej wodzie niegdyś zanurzeni – wyłonią się Powróceni

Cud złotej rzeki – oznacza sukces niedaleki

W złotej wodzie moce zawarte – wszystkie wrota otwarte

To prawdziwy cud i wybawienie

Zwiastujący rychłe ocalenie

Nie zwlekaj, zanurz świat w złotym nurcie

Stojąc na statku przy dowolnej burcie

W czarną skałę uderzył Boski Miecz Zaistnienia

Z którego wybiło złote źródło zbawienia

Najpierw powoli, małą strużką woda wybiła

Matka dla swych dzieci nowy cud powiła

OJCA ZEJŚCIE – to hasło dla wtajemniczonych

Duchowe lekarstwo dla mocno poranionych

Złote strumyki wnet wspólne koryto zasilą

Cały świat swą wstęgą spowiją

Wody rzek wspólny nurt utworzą

Swoją mocą ciemność zatrwożą

Ich źródło z rajskiego drzewa bierze swój początek

Tworząc na ziemi nowy, rajski zakątek.

Ubierz się w szaty Złotego Maga. One są płynne, bo z rzeki pochodzą, choć to one  ją tworzą. Stań się rzeką. Wszystkim czym jesteś zanurz się w złotym nurcie i pozwól sobie stać się rzeką. Pozwól sobie rozproszyć w niej co ludzkie i niepotrzebne, by stać się płynną, złotą wodą. Ona pamięć doskonałości w sobie niesie. Już nie musisz się napinać, wymuszać, wystarczy, iż pojmiesz, że ciągle się zmieniasz popychana przez złote nurty rzeki. Ona do źródła tworzenia cię doprowadzi i staniesz się niczym skała okalająca źródło mej Mocy. Płynność i elastyczność oraz rozproszenie sprawiają, że żaden miecz ciosu śmiertelnego nie zada, bo wszystko co w tej formie istnieje jest zmienialne i nie może być przez ostrze zranione. Ten, kto dzierży ten miecz i ciosy zadaje na głupca wychodzi – ciosami się zmęczy, a ty sobie trudu nie zadasz, aby go zapytać po co to robi. Będziesz już milion lat oddalona od owej zaszłości. Kto złotą wodą się stanie ten stanie się wszystkim i wszędzie, bez wysiłku samą intencją osiągnie to, czego serce pragnie. To próg duchowego z Boskim.

Przekaz: 02.08.2021

Dziękuję Ci Boże za życie

Duszy w świetle obmycie

Dziękuję Ci Ojcze za wyzwania

Życiowe, ziemskie zmagania

Dziękuję za kwiatki, morza i wodospady

Jesienne liście i rzeczne kaskady

Dziękuję Ci Boże za deszcz i słońce

Za chwile spędzone na kwiecistej łące

Dziękuję Ci za moje Jestem

Wyrażam się Tobą każdym gestem

Dziękuję za to, że mogę chcieć

Każdego dnia więcej Cię mieć

Patrzę i podziwiam piękno tego świata

Smaki, zapachy słonecznego lata

Wyrażam wdzięczność duszą i słowem

Choć często życie odbiera mi mowę

Dziękuję, że towarzysz mi w ziemskiej podróży

I że moja opieszałość Cię nie nuży

Dziękuję za cierpliwość i Twoje oddanie

Otarcie łez i ręki podanie

Dziękuję Ci Ojcze za to, że jesteś

Każdą złą myśl proszę Cię – przekreśl

Bo choć widzę piękno Twojego dzieła

Niepamięć o mnie z Tobą mnie rozdziela

Moim pragnieniem jest wiedzieć i pamiętać

Prawdę o sobie na zawsze spamiętać

Dziękuję Ci Boże za wszystko, co mi dałeś

Za wszystkie pieśni, które w sercu mi wygrałeś

Za uśmiechy, czułe tulenie

Za namiętność, przyjaźń i ocalenie

Dziękuję Ci również za ptaki, za drzewa

Za anioła co przed złem ostrzega

A nade wszystko Ojcze Ci dziękuję

Za miłość co we mnie kiełkuje

Uczę się kochać i dobrem wyrażać

W trudnych chwilach mądrością wykazać

Ja, twoje dziecko, dziękuję Ci, że mogę nim być

W twych Ojcowskich ramionach się skryć

Dziękuję Ci również za zaufanie

Pokładane nadzieje, pobłażanie

Składam podziękowanie za ról wiele

Matki, siostry i że asystują mi przyjaciele

Uczę się widzieć świat Twoimi oczami

By ludzie nie byli mijanymi twarzami

Uczę się również odczuwać świat Tobą

Mam nadzieję, że mi anieli w tym pomogą

Pragnę rozbłyskać Twoimi promieniami

By radzić sobie z najgorszymi zadaniami

Za to wszystko jestem Ci Boże wdzięczna

I obiecuję, że od dziś będę bardziej zręczna

Nie będę uciekać przed wyzwaniami

Wykaże się o to  silnymi staraniami

O lepszy przejaw siebie i poznanie

Oto moje dla Ciebie Boże wyznanie

Przekaz: 14.08.2021

Ujrzałam Złotego Maga, w szatach, które były ciągłym poruszeniem, przemianą, wzory nieustannie zmieniały swoje kształty. Wszystko w Złotym Magu było złote oprócz twarzy, której po prostu nie miał. W tym miejscu znajdowała się przestrzeń, głębia z energiami – przypominało to tworzące się wszechświaty. Z lewego rękawa wypływała złota rzeka, która w czarnej przestrzeni wiła się niczym wstęga, by wpłynąć na powrót do Maga, do jego prawego rękawa. Widok był niesamowity. Gdzieś, nie wiedzieć skąd wiedziałam, że każdy z nas jest w nim zapisany pod własnym imieniem. Poznałam moje, choć tu go nie podam. Powiedziano: Nazwij się, bo z tego światło popłynie. W dajesz ej części przekazów postawię XXX w miejscu wypowiedzianego imienia. Poniższe teksty są emanacją mnie samej, jakbym mówiła Ja i nie Ja, choć to Ja z innych poziomów wymiarów oraz przejawów siebie. Wiem jak to brzmi, ale nic na to nie poradzę. Kto bywa w różnych przestrzeniach i stanach ten wie, że to nie jest nic dziwnego, Gdy stałam się emanacją Złotego Maga z ust światło mi popłynęło i usłyszałam:

„Łączysz Matkę i Ojca

Dumę i pragnienie

Miłość i jej przejaw

Bądź dumą dla siebie i dla całego wszechświata…”

„Jestem tym kim Jestem i nikt nie może mi tego odebrać”

„W Dobru przejawienie

W Dobru obudzenie

Doprowadzi mnie do kresu drogi

Szlak jest wytyczony

Droga oświetlona

Czas ruszać ku przeznaczeniu

Na końcu Mistrz czeka

By rękę podać

I dalszy wskazać kierunek

On wie, On już wszystko wie

Serce Jego światłem wypełnione

Podążam więc ku Jego światłu

By znicz rozpalić

I światło znieść na ziemię

Ono zmieni wszystko

Nawet niezmienialne

Żar miłości rozleje się i obejmie całą ziemię

Zmierzaj do Jaskini ŚWIATŁA

Do niej tunel prowadzi

A On podąży za Tobą

Tam dojdziecie i spoczniecie

Przy wspólnym nauki stole

To twój Ojciec

Usiądź mu na kolanach

Zajrzyj w serce i stań się jak On

Wspólnym światłem rozbłyśnij

Jego Moc poczuj i żywą pochodnią się stań

To jej zejście zapowiadali

Daj go Matce, a Ona dokona całości”

„ Jestem światłem Żywego

I powracam by ożywić martwe”

„A imię Jego XXX

Uświęcon i namaszczon

Pierwej od Pierwszych

W gotowości trwał i zejścia wyglądał

By dać światu świadectwo Żywego

Przez Niego wszystko się stanie

Co się stało

Dla dokonania żywota zapisanego

W Księdze Prawdy wpisano

I z Księgi Prawdy wypływa działanie

Ciemność nie powstrzyma Pierwotnego

Bo mocy takiej nie ma

A On powołany był do tego

By słabość zła okazać

XXX namaszczon

XXX zszedł i świadectwem się stanie

Drzemiący olbrzym wieczności

W Zmianie zapisany, z Zachabim krwią powiązany

 Tego przymierza nic nie zerwie

Bo ono w Ojcu zapisane

Złoci zejdą po szatach Jego

I dokona się niemożliwe

On nie ma twarzy

On jest Istnieniem i Obecnością

Wszechświaty w sobie zawiera