DZIĘKCZYNIENIE SOBIE

DZIĘKCZYNIENIE SOBIE

Wiecie co do mnie dotarło przy sobotnim sprzątaniu? Że nigdy nie podziękowałam sobie. Bywałam z SIEBIE dumna, ale nigdy sobie za nic nie podziękowałam. Ta świadomość tak we mnie uderzyła, że aż mi łzy poleciały. Takie okrucieństwo wobec siebie? Dlaczego wcześniej tego nie widziałam? Dziekowałam rodzicom, dzieciom, przyjaciołom, znajomym i nieznajomym, opatrzności, aniołom, Bogu, a o sobie zapomniałam. I tak oto powstała poniższa lista przestępstw. 😁

Ilonko kochana przez siebie zapomniana

Dziekuję ci ogromnie i pochwalę nieskromnie

Jesteś piękną istotą dla wielu opoką
Dziękuje ci za odwagę urodzenia, dla duszy ocalenia

Wiedziałaś doskonale, że nie będzie to łatwe wcale

Ale jesteś i trwasz, i wciąż dużo masz

Dziekuję za odwagę, za moc, za słabość i ucieczkę w noc

Za radość, za śmiech, za impulsywny gniew

Za mądrość, za wielkość, za małość i grzeszność

Za przyjaciół i ich brak, by poznać samotności smak

Za otarte innym łzy i szmaragdowe sny

Za słowa prowadzące, z miłości płynące

Za zwątpień tysiące, serce krwawiące

Za skrywany szloch, ograniczeń loch

Dziekuję ci Ilonko, poranne słonko

Za serce otwarte, za stopy otarte

Za dzieci, za troski, nieprzespane nocki,

Za wybaczenie, duszy oddzielenie

Za pojednanie, wieczne pomaganie

Za intuicję, za widzenie, mądre sądzenie

Za przenikliwość, każdego dnia wątpliwość

Za przyjaciół, za wrogów, za obcych bogów

Za prawdę, za miłość, bliską zażyłość

Za poświęcenie, za kategoryczne odtrącenie

Za bieg ku wolności, za zrozumienie własnej wielkości

Za wdzięczność za życie, namiętność o świcie

Za dobra czynienie, ludzi chronienie

Za waleczność, duszy szlachetność

Za kłamstwa, za prawdę, słowną pogardę

Za samobójstwa, emocjonalne ludobójstwa

Za wierność i zdradę, nieszczerą poradę

Za chamstwo, za łagodność, ust niewydolność

Za beztroskę, za powagę, w działaniu odwagę

Za zaufanie, za lęk, kieliszka brzęk

Za oddanie, za poświęcenie, trosk oddalenie

Za światło, za cień, goryczy cierń

Za niedokończone książki i słowa – zacznij od nowa

Za wiarę, za cuda, za to, że obca ci nuda

Za taniec, za śmiech, po ostatni dech

Za figlarność, za niewinność, lekka powinność

Za błękit oczu, za bezkresność widoków, walkę w pomroku

Za dążenia, za kreację, odpowiedzialną rację

Za marzenia niespełnione i cuda poczynione

Za natchnienia, za inspirację, wewnętrzną konspirację

Za chłostę, za stos, serca głos

Za dorosłość, za dziecinność, subtelna niewinność

Za naukę, za lekcje, za marne projekcje

Za zabawę, za seks, niedzielny keks

Za kaca, za moralność, ludzka banalność

Za sukcesy, za porażki, porzucone zabawki

Za wzniesione toasty, za zapomnienie, bolesne przebudzenie

Za kąśliwe słowa, pretensje do Boga

Za wybaczenie, za zrozumienie, cudze ukojenie

Za zmysły, za smaki, miłosne draki

Za miejsce przy stole, za każde PIERDOLE

Za kurczaka, za grzech, wariacki śmiech

Za oddanie, za niezłomność, ludzką nieudolność

Za ciało, za spryt, niepotrzebny zgrzyt

Za osobistą ZAJEBISTOŚĆ, emocji porywczość

Ilonko, słodziaku, babski kozaku

Z życiem się mocujesz, na słowa boksujesz

W piękno serca wniknij, w nim cisza – Zamilknij!!!

Jesteś światłem, jesteś cudem, zdobyte ciężkim trudem

I ujrzyj swe piękno, ściągnij słabości pęto

Bądź doskonałości oddana, w rajskim świetle skąpana

Aniele, cudowne stworzenie, masz boskie korzenie…

Bądź dumna, bądź wielka, magiczna uwodzicielka