12 – STU RYCERZY
Poniżej zamieszczam moje indywidualne doświadczenia z odbytej modlitwy Zbyszka Popko. Link znajdziecie na końcu. Jeśli ktoś chciałby spróbować proponuję zacząć od videoblogu Zbyszka.
Człowiek wyposażony jest w 12 powłok, czyli literacko mówiąc drzemie w nas 12 rycerzy. Każda powłoka to cząstki przypisane danemu wymiarowi. Cały orszak od wymiaru 1 rozpoczyna ciało fizyczne, 2 umysł, 3 myśli, 4 emocje. I tak oto mamy człowieka fizycznego, w skrócie zwanego ROBOTEM. Dlaczego? Bo każdy kto nie zjednoczy owych powłok, nie zaprosi do współpracy, aby nad nimi zapanować zawsze będzie niewolnikiem siebie samego oraz środowiska, które napiera z zewnątrz. Powłoka 5 to psychika, pod którą podpięta jest dusza. Powłoki 6-8 są energetyczne i tu mamy do czynienia z człowiekiem energetycznym, który zdecydowanie więcej może, potrafi i widzi. Obudzona powłoka 6 otwiera jaźń, czyli umysł energetyczny. W tym miejscu zaczyna się wielka przygoda z rozwojem, gdyż do głosu dochodzi ŚWIADOMOŚĆ, cudowny twór stworzony przez Ojca. Ona nie jest objęta żadnymi znanymi nam regułami ani zasadami. Jest wolna, nieograniczona czasem i przestrzenią. W niej zawarte są cząstki Boga. Powłoki 9-12 tworzą człowieka duchowego. Tu zawiera się DUCH i DUCH CAŁOŚCI integrujący pozostałe powłoki.
Każda z cząstek, jak i każda powłoka objęta jest Prawem Wolnej Woli. Co to oznacza? Że może robić co uważa za słuszne. Wyższe powłoki, które obserwują te niższe dołączają do gry w momencie, gdy poczują w harmonię. Wówczas dopiero może zacząć się wspólna gra całej orkiestry, która wygrywać będzie wspólną melodię sukcesu i spełnienia.
Niestety niewielu posiadło umiejętność panowania nad fizycznymi powłokami. Ogólnie jesteśmy rozklekotani i nieharmonijni. Co zrobić, żeby 12 rycerzy zechciało grać do jednej bramki? Spróbujcie zrobić to, co proponuje Zbyszek i zjednoczcie siebie po całości. Można ściągnąć przekaz od DUCHA i dowiedzieć się co on myśli o naszym życiu. Następnie dopuść do głosu ROBOTA i pozwolić jemu zabrać głos. Przekazy ściągane są w formie pisma automatycznego. Jak dla mnie jest to bardzo ciekawe doświadczenie. Pamiętajcie: Jak na górze, tak i na dole. Sekwencja mówi o tym, żeby wejść na górę do DUCHA, po czym zejść na dół do ROBOTA zamykając tym samym cykl. Polecam



Rzekł DUCH:
Potrzebuję ciebie bardziej niż myślisz. Jesteś moim spełnieniem. Nic bez ciebie, tu na ziemi, nie ma sensu. Jesteś moim przejawieniem. Patrzę na ciebie i myślę, że ciekawe masz życie. Nie bój się! Nie bój się swojej siły. Gdzieś ją zatraciłaś, a to ona była cudem w tobie zawartym. Pamiętasz swoje dzieciństwo? Niby trudny dom, niby trudne środowisko, a dla ciebie wszystko było proste. Płynęłaś przez życie, czerpałaś pełne garści i do Glowy ci nie przyszło, że czegoś nie potrafisz. To wiara w siebie, w swoją doskonałość sprawia, że stworzyłaś doskonałość. Odszukaj w sobie ten zakamarek, w którym skryłaś esencję swojej wielkości. Ściągnij te kłódki, otwórz drzwi i wejdź. Co widzisz? Kielich? Wypij i napełnij się na powrót tym, co w tobie było doskonałe. Powróci odwaga, moc, marzenia, fascynacja życiem i spełnienie. Nie ograniczaj się. Sięgaj daleko i wysoko, bo po to tu przyszłaś. Twoja wielkość sięga gwiazd, a moc wszystko możliwości. Jestem tu po to, aby wskazać tobie drogę ku sobie samej, ku mnie. Idźmy wspólnie do Ojca budując razem piękne rzeczy. Stań się moim partnerem. Śnijmy wspólny sen naszej doskonałości. Dałem ci wszystko więc możesz wszystko. Magia tworzenia jest taka prosta. Tylko chciej! Wyciągnij dłonie, otwórz serce i twórz swoje dobre jutro, cuda dla świata, miłość we wszystkim co istnieje. Stań się siewcą boskiej miłości. Światło w tobie zaistniał, bo tego pragnęłaś. Usłyszałaś mój głos i za nim podążyłaś. Teraz gdy odwaga i moc do ciebie powróciły możesz czynić wszystko czego zapragniesz. Spraw, aby to życie było wypełnione światłem, kreacją i spełnieniem.



ROBOT przemówił:
Wyrażam zgodę na własną doskonałość. Pragnę zespolenia, powrotu do DOMU. Tęsknota za DOMEM, za miłością i prawdą obudziła mnie oraz silne pragnienie odczucia własnej doskonałości. Potrzeba uwolnienia jest tak silna, że zrobię wszystko, aby światło i moc we mnie zaistniały i we wszystkim co mnie otacza. Chcę oddychać światłem, zasypiać w nim i budzić. Potrzebowałam potwierdzenia, że siła, którą miałam nie była zła, że dobrze być silnym. Teraz to rozumiem. Urodziłam się z tym, bo to mój dar był. Będę go pielęgnować. Siłę wykorzystam na tworzenie, otwieranie i budzenie moich braci. Pozwalam sobie również na spełnienie marzeń, smakowanie życia, radość i śmiech. Dziękuję za twoje starania, nieustanne nawoływania. Dzięki temu wiem kim jestem i po co jestem. Po stokroć dziękuję. Wytycz moje drogi i połącz ze źródłem prawdziwego istnienia. Wierzę w siebie, wierzę w moc, którą mam. Po dziecięcemu będę zmieniać świat – z niewinnością, bo mogę wszystko. Magia mnie wypełnia, moc wspiera, a mądrość prowadzi.



Pamiętajcie, że każdy jest kowalem swojego losu. Przekuwa niedoskonałość w doskonałość, brak miłości w miłość, smutek w radość, małość w wielkość. Wszelkie narzędzia posiadamy i nic z zewnątrz przyjść nie musi, żaden cudowny środek, eliksir, czy zaklęcie – no chyba, że wykuła je nasza doskonałość. To się nazywa SAMODZIELNOŚĆ. Bóg w swym zamyśle wyposażył nas tak, aby niczego nam nie brakowało do pracy nad sobą.
Link do Zbyszka Popko: